Dobrze, ale czy można śmiało rzec, że w Polsce, np. w polskich sklepach, na myjniach, itp., zauważyć można, iż klienci są świetnie obsługiwani? Cóż, tak naprawdę nie jest dobrze. Często przykładowo pracownica stacji benzynowej nawet nie powie dzień dobry i pozostałych czysto grzecznościowych zwrotów. Oczywiście i jak jakość obsługi klienta w 2014 roku stoi na dużo wyższym poziomie, niż 30 lat temu, ale wyraźnie widać różnicę pomiędzy Polską, a choćby Australią. Choć i na mitycznym Zachodzie obsługa klienta nie jest perfekcyjna…
Pewnie sporo zależy od wysokości pensji – jeżeli w większości przypadków pracownicy odpowiedzialni za kontakt z klientami na nieszczęście nie zarabiają odpowiednich pieniędzy, nie może zdziwić, że nie będą przesadnie szczęśliwi, pełni energii. A zresztą nie chodzi tylko o podejście do drugiego człowieka. Również ważne jest to czy pracownik umie doradzić klientowi. Weźmy pod uwagę przykładowo sklep ze sprzętem RTV oraz AGD. Jeśli pracownicy takiego przybytku będą mili, ale nie będą mogli sensownie doradzić odnośnie np. tego jakie tostery, frytkownice albo laptopy są odpowiednie, trudno powiedzieć, że jakość obsługi klienta będzie charakteryzowała się dobrym poziomem.